W Krakowie i poza nim!
Poniedziałek, 13 czerwca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria 50>km, Integracja
Na ten dzień składają się 3 wyjazdy.
Najpierw rano jak się obudziłem zjadłem śniadanie i okazało się, że taty już nie ma, pojeździłem kilkanaście kółek pod blokiem. Jak wróci będzie zaskoczony moim licznikiem i był!!!
Drugi wyjazd to wycieczka Bobin – Czajęczyce – Koczanów – Biskupice – Łapszów – Włostowice – Koszyce i powrót.
Na tej trasie były dwa podjazdy, tato powiedział, że 7% i 8% ale ten drugi był długi.
Na koniec dnia jazda nad zalew i do Mogiły. I to najdłuższy mój dystans w tym roku.
Najpierw rano jak się obudziłem zjadłem śniadanie i okazało się, że taty już nie ma, pojeździłem kilkanaście kółek pod blokiem. Jak wróci będzie zaskoczony moim licznikiem i był!!!
Drugi wyjazd to wycieczka Bobin – Czajęczyce – Koczanów – Biskupice – Łapszów – Włostowice – Koszyce i powrót.
Na tej trasie były dwa podjazdy, tato powiedział, że 7% i 8% ale ten drugi był długi.
Łapszów© robin
Podjazd Łapszów - Włostowice© robin
Podjazd Łapszów - Włostowice #2© robin
My z tatą w Koszycach© robin
Koszyce - Rynek© robin
Na koniec dnia jazda nad zalew i do Mogiły. I to najdłuższy mój dystans w tym roku.