Masa Krytyczna Kraków Czerwiec 2011 plus zalew.

Piątek, 24 czerwca 2011 · Komentarze(2)
Razem z tatą i moim kolegą z klasy oraz jego tatą pojechaliśmy na Rynek, aby uczestniczyć w Krakowskiej Masie Krytycznej.
Na rondzie Mogilskim dogonił nas Przemek i już razem dojechaliśmy do Rynku.
Nic poza chmurami nie wskazywało na to że zaraz będzie deszcz i burza.
Po 18, bez głównych organizatorów masy wyruszyliśmy z rynku ulicą Szewską dalej ul. Krupniczą (tutaj zaczęło padać) - ul. Reymonta i tu zadecydował mój tato, że robimy przerwę. Zatrzymaliśmy się przy hotelu Polonez. Przeczekaliśmy burzę i wróciliśmy się na rynek przejeżdżając przez AGH, dalej już tą samą drogą do domu, a tam nad zalewem jeszcze kółeczko objazdowe.


Gabryś i ja © robin


Lokomotywa na AGH © robin


Która godzina? © robin


Komentarze (2)

Tadzio,piękny dystans!:)

funio 13:41 sobota, 25 czerwca 2011

ja i koleega gabryś z klasy

Tadzio 07:32 sobota, 25 czerwca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eraln

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]