wyjechałem z mamą i z tatą jeszcze było jasno na polu i jechałem jechałem z rodzicami i na placu centralnym zaczynał się koncert Kaczyńskiego i ten bal był aż do dwudziestej pierszej godziny i pojechałem z rodzicami na rynek do magdonalda a potem jusz się powoli zaczynało robić ćemno i teraz jest noc ciemna noc.
... ale nie wiem jak się ten kolega nazywa i nie wiem czemu musiałem dzisiaj tak długo czekać i ten kolega nie ma kasku. I ten kolega ma podobny rower do mnie i ten kolega jest w moim wieku bo ten kolega powiedział mi ile ma lat i dzisiaj był trochę krótszy dystans i dzisiaj jeszcze mam parę załatwień i dzisiaj naprawdę była ładna pogoda i cały czas świeci słońce i tak będzie chyba do końca dnia ale nie wiem czy to prawda i jeszcze dziesięć dni do roku szkolnego ale to nie mało ale to jeszce nie będzie pełna jesień dobiero pełna jesień jest dwudziesteo pierszego września i to jeszcze sporo czasu i w drugiej klasie będzie trochę ciężej niż w pierszej klasie i może dojdą nowi koledzy albo koleżanki ale nie któzi odejdą a po całym roku szkolnym znowu będą wakacięapo wakacjach pójdę trzeciej klasy.
Na rowerze jeżdżę 31.03.2010 r. Od tej pory jeżdżę z tatą Robertem - robin.bikestats.pl i mamą - niezrzeszoną. :)
Tato założył mi blog.
W 2010 r. brałem udział w IV Karpackim Maratonie Rowerowym w Nowym Sączu oraz II Kolarskiej Majówce w Wieliczce na której zająłem 5 miejsce w kategorii 7-8 lat.