Pogoda nie pozwala na dłuższe wycieczki, dziś z tatą pojechaliśmy na os. Stoki tam zaliczyłem dwa podjazdy, potem powrót przez Luboczę i zjazd od Al. Solidarności nad zalew. W tym roku wcześniej (o trzy miesiące) przejechałem 1000 km.
Trasa: ul. Bulwarowa, ul. Ptaszyckiego, ul. Bardosa, ul. Powiatowa, ul. Podbagnie, ul. Stare Wiślisko, ul. Klasztorna, Mogiła, Łąki Nowohuckie, Plac Centralny, Al.Róż.
Na Łąkach Nowohuckich oglądaliśmy burzę z oddali i za chwilę nas dopadła ale mieliśmy kilometr do domu, więc zdążyliśmy.
Razem z tatą wracaliśmy od babci, pierwszy raz wyjechałem pod górę w Marszowicach - dość stromy podjazd prawie kilometrowy, dzięki motywacji taty dałem radę wyjechać. Dalej okolicznymi wsiami dojechaliśmy do Nowej Huty.
Na rowerze jeżdżę 31.03.2010 r. Od tej pory jeżdżę z tatą Robertem - robin.bikestats.pl i mamą - niezrzeszoną. :)
Tato założył mi blog.
W 2010 r. brałem udział w IV Karpackim Maratonie Rowerowym w Nowym Sączu oraz II Kolarskiej Majówce w Wieliczce na której zająłem 5 miejsce w kategorii 7-8 lat.