Dziś pojechałem z Tatą na zakupy, mieliśmy w planie 4 punkty, wszystkie zostały wykonane. Miała być jeszcze Krakowska Masa Krytyczna, ale zaczęło padać i nie pojechaliśmy.
Razem z mamą pojechałem na trasę rodzinną, która była dla mnie za krótka. Co chwilę zatrzymywaliśmy się i czekaliśmy na pozostałe dzieci i ich rodziców. Na górkę Majdan wyjechałem jako pierwszy (nie chwaląc się) po mnie wyjechał jeszcze taki starszy pan. Dzieci nawet nie wyprowadzały tam rowerów tylko im zabrano je do samochodu i wyładowano na górze.
Po dojechaniu na miejsce mety czyli do campingu Pod Ciecierzem odbyło się wręczanie dyplomów, nagród i było ognisko. Ja dostałem plecak i dyplom uczestnictwa.
Z tatą i mamą przejechałem przed Prądnik Korzkiewski do Ojcowa na lody. Coraz lepiej idzie mi jazda po górkach - tak mówi tato. A rano pojechałem z mamą do szkoły, tato się zmartwił bo zrobiłem dziś więcej kilometrów od niego :)
Na rowerze jeżdżę 31.03.2010 r. Od tej pory jeżdżę z tatą Robertem - robin.bikestats.pl i mamą - niezrzeszoną. :)
Tato założył mi blog.
W 2010 r. brałem udział w IV Karpackim Maratonie Rowerowym w Nowym Sączu oraz II Kolarskiej Majówce w Wieliczce na której zająłem 5 miejsce w kategorii 7-8 lat.