Mam już przejechane 12000 km. Postanowiłem, że w jakiś sposób to uczczę. Pojechałem więc na wycieczkę rowerową, która będzie się od innych nieco różniła. Wymyśliłem, że przejadę koło wszystkich kościołów w Nowej Hucie.
Dzisiaj zajęcia w szkole skończyłem o godzinie 15:50, odpocząłem godzinę i pojechałem z tatą na rower. Jechaliśmy ulicą Mogilską, Kopernika, przez planty i na ulicy Sławkowskiej zatrzymaliśmy się na lody. Wracaliśmy Bulwarami.
Dzisiaj było bardzo gorąco. o godzinie 13:00 tata poszedł sprawdzić, co mi w rowerze obciera i mi to naprawił a potem pojechaliśmy. Jechaliśmy ulicą Andersa, następnie Bora Komorowskiego, Lublańską, Lema, Aleja Pokoju, Sołtysowską, Klasztorną, przez Zalew i Bulwarową. Bardzo szybko jechaliśmy. Nigdy, gdy byłem na rowerze to się tak nie zmęczyłem.
Dzisiaj było pochmurno i wiał wiatr ale o godzinie 15:00 wybrałem się z tatą na rower. Jechaliśmy koło zalewu, przez Mogiłę, Mistrzejowice i Bieńczyce.
Jak wróciłem ze szkoły[zajęcia skończyłem o 15:50] zjadłem w domu obiad i wybrałem się z tatą na rower. Jechaliśmy koło parku AWF i przez Bulwary i wjechaliśmy na kładkę Bernatkę. Jak wracaliśmy, wstąpiliśmy do Mcdonalda na frytki i wróciliśmy do domu.
Dzisiaj znowu było bardzo ładnie i ciepło. Około godziny 13:00 z tatą i mamą wyjechaliśmy. Gdy byliśmy przy DECATLONIE, mama kupiła sobie nową kurtkę.Potem jechaliśmy przez Bulwary na Wawel.Następnie wróciliśmy do domu.
Dzisiaj była bardzo ładna pogoda. Najpierw przejechałem 3 km po osiedlu, a potem pojechałem z rodzicami przez bulwary na Wawel. Jak wróciłem do domu brakowało mi 3 km do trzydziestu i jeździłem po osiedlu.
Na rowerze jeżdżę 31.03.2010 r. Od tej pory jeżdżę z tatą Robertem - robin.bikestats.pl i mamą - niezrzeszoną. :)
Tato założył mi blog.
W 2010 r. brałem udział w IV Karpackim Maratonie Rowerowym w Nowym Sączu oraz II Kolarskiej Majówce w Wieliczce na której zająłem 5 miejsce w kategorii 7-8 lat.