Wpisy archiwalne w kategorii

zalew

Dystans całkowity:2759.74 km (w terenie 77.60 km; 2.81%)
Czas w ruchu:70:55
Średnia prędkość:20.36 km/h
Maksymalna prędkość:49.80 km/h
Suma podjazdów:1126 m
Liczba aktywności:118
Średnio na aktywność:23.39 km i 1h 13m
Więcej statystyk

Trening-czasówka nad Zalewem.

Niedziela, 21 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Dzisiaj miałem nie iść na rower, ale przed wieczorem ( 19:00) nie miałem nic do roboty. Pojechałem więc samemu na godzinę nad Zalew. Mimo, że jeździłem bardzo szybko to z nikim się nie zderzyłem ani na nikogo nie wjechałem.

Dookoła Nowej Huty #2

Czwartek, 4 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Gdy wróciłem z Bożego Ciała, o godzinie 15:00 wybrałem się z rodzicami na rower. Jechaliśmy w stronę Parku AWF i Kraków Areny, następnie skręciliśmy w prawo koło Ul. Ślicznej i cały czas jechaliśmy Ulicą Meisnera, koło Multikina i Aquaparku, potem Ulicą Lublańską, przez Osiedle Oświecenia i Mistrzejowice, Ul. Dunikowskiego, Andersa, Kocmyrzowską i do domu.

W tym roku mam już więcej przejechanych kilometrów niż w tamtym.

(Nowym rowerem) Po nowej Hucie.

Piątek, 29 maja 2015 · Komentarze(0)
Gdy wróciłem ze szkoły o godzinie 16:00, godzinę odpocząłem i wybrałem się z tatą na rower. Najpierw tata musiał dać babci jedną rzecz, następnie pojechaliśmy przez rondo Kocmyrzowskie potem ulicą Andersa, przez Mistrzejowice i Bulwary Bieńczyckie a następnie ulicą Wańkowicza i kolo Zalewu i do domu.

Po Nowej Hucie

Piątek, 22 maja 2015 · Komentarze(1)
Gdy wróciłem ze szkoły, dwie godziny odpocząłem i wybrałem się z tatą na rower. Najpierw pojechaliśmy nad Zalew, następnie ulicą Kocmyrzowską, Andersa, Broniewskiego, Stella Sawickiego, przez Park Lotników, Ul. Jana Pawła II, Aleją Solidarności, Bulwarową i do domu. W TYM ROKU MAM JUŻ PRZEJECHANE 1000 KM!!!

Po Krakowie.

Wtorek, 21 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
Dzisiaj miałem wolne od szkoły ( egzaminy gimnazjalne) a o godzinie 12:00 pojechałem z tatą na rower. Jechaliśmy ulicą Jana Pawła II, następnie skręciliśmy do Parku AWF, przejechaliśmy koło Kraków Areny i wstąpiliśmy do Decathlonu po rękawiczki i jechaliśmy dalej. Jechaliśmy przez Bulwary Wiślane, potem wjechaliśmy na Kładkę Bernatkę i przejechaliśmy na drugą stronę Wisły. Na Moście Zwierzynieckim zawróciliśmy i jechaliśmy w drugą stronę. Koło Błoń Krakowskich zatrzymaliśmy się do sklepu po wodę, chwilę odpocząłem i wracaliśmy dalej przez Bulwary. Gdy byliśmy blisko domu, zrobiliśmy  jedno Kółko nad Zalewem i przyjechaliśmy wreszcie do domu.

TREK MT 220 robi się już na mnie za mały i wkrótce będę miał nowy rower i będzie to TREK MARWIN 5.
Wawel w tle
Wawel w tle © robin

Z mamą po Nowej Hucie.

Niedziela, 12 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
Dzisiaj było ciepło i słonecznie. Gdy tata był na treningu rowerowym, pojechałem z mamą na rower. Najpierw przejechałem 5 km po osiedlu, mama w tym czasie wyciągała rower z piwnicy a jak wyciągnęła to pojechaliśmy. Jeździliśmy po Nowej Hucie.

Po Nowej hucie

Wtorek, 7 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
Dzisiaj było bardzo gorąco. o godzinie 13:00 tata poszedł sprawdzić, co mi w rowerze obciera i mi to naprawił a potem pojechaliśmy. Jechaliśmy ulicą Andersa, następnie Bora Komorowskiego, Lublańską, Lema, Aleja Pokoju, Sołtysowską, Klasztorną, przez Zalew i Bulwarową. Bardzo szybko jechaliśmy. Nigdy, gdy byłem na rowerze to się tak nie zmęczyłem.