Wpisy archiwalne w kategorii

ekspresowo

Dystans całkowity:1732.50 km (w terenie 66.00 km; 3.81%)
Czas w ruchu:81:13
Średnia prędkość:21.11 km/h
Maksymalna prędkość:46.40 km/h
Suma podjazdów:1110 m
Liczba aktywności:60
Średnio na aktywność:28.87 km i 1h 24m
Więcej statystyk

Zalew i trochę po Nowej Hucie

Niedziela, 20 marca 2016 · Komentarze(0)
W Niedzielę Palmową zamiast pójść rano do kościoła, wybrałem się na rower. Najpierw pojechałem nad Zalew Nowohucki. Objechałem go kilkanaście razy dookoła(20 km) i potem skręciłem na Ulicę Wańkowicza. Dojechałem  nią do Ulicy Stadionowej i przejeżdżałem koło Stadionu Wandy Kraków, gdzie odbywały się zawody żużlowe. Następnie obok Lidla pojechałem w kierunku Placu Bieńczyckiego [był to najtrudniejszy odcinek wycieczki( wiatr)] a potem za Placem koło Kina ŚWIT. Później przejeżdżałem koło mojej szkoły(SP 87) i prosto do domu.

Trening-czasówka nad Zalewem.

Niedziela, 21 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Dzisiaj miałem nie iść na rower, ale przed wieczorem ( 19:00) nie miałem nic do roboty. Pojechałem więc samemu na godzinę nad Zalew. Mimo, że jeździłem bardzo szybko to z nikim się nie zderzyłem ani na nikogo nie wjechałem.

Do Toru Kajakowego

Sobota, 20 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Wyjechaliśmy o godzinie 9:00. Jechaliśmy Ul. Bieńczycką, Aleją Pokoju i przez Bulwary, Ul. Księcia Józefa i wałami(drugą stroną)do Toru Kajakowego, przez kładkę na drugą stronę i gdy wracaliśmy, zastała nas ulewa, ale jechaliśmy dalej. Wracaliśmy przez Bulwary, Dąbie, kolo Kraków Areny i Parku AWF.

*** Czas nie jest dokładny, ponieważ licznik przypadkowo mi się zresetował i musiałem wpisać na oko. Dystans i maksymalną prędkość na szczęście zapamiętalem.

Niepołomice

Niedziela, 14 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Dzisiaj był ogromny upał i w Krakowie było za gorąco na jazdę rowerem, więc pojechaliśmy do Niepołomic. Tata zaparkował samochód na Rynku w Niepołomicach i do Puszczy musieliśmy dojechać rowerami. Gdy już byliśmy na drugim końcu Puszczy( pojechaliśmy na lody) to już miałem 20 km. Następnie pojechaliśmy jak zawsze, dookoła kwadratu(trasa, którą wymyślił tata). Kiedy już byliśmy z powrotem pod samochodem, byłem bardzo zmęczony. Wyszła mi też bardzo dobra średnia prędkość.